wtorek, 11 grudnia 2012

Autobus!

Jaram się śniegiem♥ , do pewnego momentu ... I dzisiaj był właśnie ten moment !
Jak wszyscy wiedzą muszę wracać moim wyczapistym autobusem -.- Miałam dzisiaj dwie ostatnie godziny na hali , ponieważ były to ostatnie lekcje musiałam wracać z hali pod szkołę , bo tam jest dopiero przystanek. Postanowiłam pójść skrótem . W sumie tam też jest przystanek tylko autobus nie jedzie w tę stronę co chcę , a w taką pogodę dookoła całą trasą niechętnie. Przechodziłam koło galerii z dwoma koleżankami , które mieszkają niedaleko. Idziemy i patrzę jedzie mój autobus ! Mówię , biegnąć ? ..przecież to bez sensu tyle samochodów nie zdążę. Moje koleżanki mówią biegnij ! No i pobiegłam , ale nie wyrobiłam na zakręcie i wpadłam na jakiegoś chłopaka ... w każdym razie ładny był^^ Zdążyłam na autobus i jechałam dookoła. W sumie lepsze to niż stanie 20 minut na przystanku. Ale to nie koniec ! Dojechałam , weszłam na podwórko i już byłam przed drzwiami domu i wpadłam w zaspę. Powód ? Odgarniali śnieg i zrobili zaspę , a ponieważ niedaleko wejścia była rynna i w nocy padał deszcz... Wszystko zamarzło! A że buty nie mam najlepiej stabilnych , wypierniczyłam się w zaspę ! Byłam cała mokra -.-

...

1 komentarz: